Wyszedłem wyrzucić śmieci i wiosna zaskoczyła mnie nagłym atakiem.
Ptaszki ćwierkają, niebo odzyskało swój szlachetny kolor, nareszcie jest cieplej.
Tonę w stosach książek pożyczonych, których jakoś nie chce mi się czytać.
Na pewno nie dziś, dziś czas na dłuższy spacer.
piątek, 6 marca 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
CARABOO


Czang-Kaj-Szek, Roosvelt, Churchill. Konf. w Kairze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz