Gvydion

Gvydion
main char /Gvydion/ Warband crpg mod 34 l

poniedziałek, 7 marca 2011

Średniowieczny Snajper , czyli o sztuce zdobywania zamków w M&B

Może nadużyciem byłoby zaliczanie Mount and Blade do FPSów , ale patent z szybkostrzelnym łucznictwem i waleniem serii headshotów przy zdobywaniu (ew. obronie) twierdzy / miasta to piękna rzecz ...

Kusze są wolne .

jeżeli strzelamy do dużej grupy obrońców (np po zdobyciu murów , do ostatniej linii obrońców pojawiających się na dziedzińcu wewnątrz zamków ) jest możliwe wpakowanie wielu headshotów jeden za drugim jesli dobrze wyczujemy wysokość strzału



zamki są różne , rózny jest też sprzęt oblężniczy (tzn sposób wejścia / podejścia ) i czas do możliwego wdzierania się na mury ...

Miłym mykiem jest wejście na ruchomą wieże oblężniczą powoli podjeżdżającą do zamku i obstrzeliwanie wroga między bocznymi belkami , fajnie się strzela (jeśli się trafia ) do kuszników i wrogów wystawiających tylko czubki hełmów i inne drobne fragmenty ...

można się bawić w strzelanie do środka przez strzelnice choć to dość trudne

no i tak podstawą są 2 kołczany , łuk i broń drzewcowa
(no chyba że preferujemy 2 ręczną , ale drzewcowa o najdłuższym zasięgu pięknie powala wrogów jeśli znajdziemy punkt gdzie się blokują i nie mogą przejść , lub jesteśmy ostatnim atakującym na wejściu )

kiedy kończą się strzały (2 kołczany to 60 - 68 , duży khergicki to 34 szt . ) szukamy jakiegoś który upadł poległym , ew. przerzucamy się na inną bron dystansową (np gdy polegli to swadiańscy kusznicy ) , ew. miotaną wręcz (charakterystyczna dla nordów) , oszczepy , toporki itp (mało amunicji) ...

lub dożynamy wrogów bezpośrednio

sztuka polega na tym by nie dać się powalić zawczasu , bo wtedy obleżenie się przerywa i trzeba ponownie budować sprzęt je umożliwiający , choć czasem pozwala to przekonać wroga do poddania się jeśli stracił trochę żołnierzy i nasza przewaga jest jeszcze większa niż na początku (budowanie sprzętu to - od 6 h w łatwych zamkach do 4 dni , dłużej o ile pamiętam w wypadku miast )

jak na razie jedne z trudniejszych zamków to te obsadzone przez swadiańskich kuszników i rycerzy / sharpshooter / elitarny kusznik zadaje duże obrażenia a ustawia się ich duża ilość , większe obrażenia z kuszy są czymś trudnym do wytrzymania , a szybkostrzelność co do łuku nie robi dużego znaczenia ...

szkoda też że choć czasem widać trebusze itp to służą wyłącznie za dekorację i żaden ciężki sprzęt oblężniczy (poza wieża na kółkach ) nie funkcjonuje

jak na razie w kampanii podstawowej zdobyłem chwilowo wszystkie zamki swadiańskie (jest to na razie jedyna frakcja z którą walczą nordowie , moi główni stronnicy)

zostały 4 (5 ? ) miasta ale to inna para kaloszy

sporadycznie zdobywanie innych khergickich - łatwe / nordyjskich - dość trudne (przy przywracaniu prawowitego następcy) , vaegirskich ...



czerstwym patentem jest też lokacja wąskiego gardła w oblężeniu gdzie np na górze drabinki , na wejściu na mur , rzadiej na schodkach blokuje się 100 naszych wojaków (trochę tylko przesadzam ) i dają się kolejno wyrżnąć , jeden po drugim ...

AI (naszych) strzelców jest raczej słabe

z drugiej strony nie wyobrażam sobie czekania 30 (lub 100 ! dla miasta) dni na poddanie , jeśli mamy oddział ponad 100 osobowy to jedzenie szybko się kończy lub staje jednorodne i morale spada , zaczyna się dezercja a poza tym płacimy żołd co tydzień , no i trwa to pewien realny czas ...

jeszcze nie udało mi się zdobyć miasta przez 100 dniowe oczekiwanie , bo niestety nie możemy posłać części naszych wojaków po aprowizację ...

ciekawe czy możliwe jest zdobycie zamku w " pojedynkę " (co oznacza zapewne z kompanami postaci imiennych z drużyny , bo tych ciężko potem szukać po mapie )

Brak komentarzy:



Czang-Kaj-Szek, Roosvelt, Churchill. Konf. w Kairze