wczoraj w Jrc JazzRock cafe tłok i ubaw po pachwiny szczególnie w komunikacjach w hałasie i chaosie muzyki
oddałem właśnie Sapkowskiego
"Żmija" niezłe czytadło ale bez głębi sama wojskowa rozrywka szlachetnych interwentów radzieckich w Afganistanie wątek fantastyczny d oklepany młotkiem, koresponduje z rosyjskim filmem wojennym "Rota" ....
czwartek, 27 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
CARABOO


Czang-Kaj-Szek, Roosvelt, Churchill. Konf. w Kairze
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz