poniedziałek, 27 grudnia 2010
Lingwistyczny cytat z fb na dziś
Angielski - Kiss, snog
Fiński - Suudelma, Suukko, Pusu|
Islandzki - Koss
Irlandzki - pogue
Włoski - Bacio
Francuski - Baiser, un bisous
Hiszpański - Beso
Kataloński - Bes, petó
Niemiecki - Kuss
Duński - Kus
Czeski - Polibek
Hebrajski: נשיקה (neshika)
Filipiński - Tagalog, Halik
Chiński (Mandaryński) - qin (nieformalnie), wen (formalnie), jiewen (pocałunek w usta)
około godziny temu · Nie lubię · Osób: 8 · (8x lubię)
A więc jednak jesteście
(zakładałem że piszę głównie sobie a muzom, jak widać nie do końca)
Liczba wyświetleń stron według krajów
Polska
589
Stany Zjednoczone
133
Rosja
45
Wielka Brytania
24
Kanada
22
Ukraina
21
Tajwan
20
Chorwacja
17
Japonia
13
Kostaryka
12
no i skoro wiem, że czasem ktoś czyta to spodziewajmy się eksplozji inwencji w pisaniu nowych postów...
Pchli targ Roban , dawne kino Uciecha - cd
obrazek z gliny (czarno biała dziewczyna arlekin)
czerwony papierowy lampion ( drugi , no ale pasuje tylko na lampke , bo z lamp musiałbym rozmontowywać stare elementy)
2 pojemniki na przyprawy kardamon i curry ( w tym 1 zatyczka z korka)
no i miło wyjść z domu , ostatnio wychodziłem 3 dni temu w Wigilię
kolacja -> śniadanie
pomyślałem o wstawieniu jakiegoś wiersza T. Gajcego , ale w malutkim tomiku (wydanie kieszonkowe) nie ma nic krótkiego, pańska strata panie Gajcy.
właściwie książeczkę kupiłem za grosze (100 gr ?) na Tomexie - nowohuckim bazarze, jako prezent , no ale została u mnie wraz z drugim tomikiem (Marii Jasnorzewskiej ? )...
nietrafiony prezent, nabyty w złych okolicznościach przeceny oscypków ...
a co tam , będzie urywek (no i właściwie kto to był ten Gajcy ? ) :
"
Schodząc
Mówię : powietrza mszał
niech się odemknie jak róża
lub ręka trwożna -
Nitka świecąca w marmurze
zakwita cierniem i żal
pali się skąpo w niebiosach.
...
"
a poza tym już x dni temu wymyśliłem że Eco pewnie ściągnął pewien pomysł fabularny W Imieniu Róży z Greka Zorby , choć nie trzeba tego nazwać zżynaniem a można postmodernistyczną zabawą słowem, no i właściwie nie ma pewności ...
piątek, 24 grudnia 2010
przed wigilią
telefony przedświąteczne
ciotka z Katowic (właściwie córka brata dziadka)
wujek
ŁĆ
wiele osób dzwoniących okazuje się często chcieć połączyć z mamą ponieważ przejąłem jej poprzedni numer i aparat ...
brak snu daje się trochę we znaki,
MKF dołączył do Facebooka (myślenicki klub fantastyki , gdzie przez fantastykę rozumieć należy głównie rpg)
na zdjęciach z konwentów znajome twarzyczki starych przyjaciół :D jakże miło choć na obrazki looknąć i powspominać stare czasy kiedy to się było młodym i pięknym
i nie tylko mkf , ale o tym sza
robię małe zakupy póki się da ... polo cola ,2 czekolady , pół chleba ,papier , ser...
no i prawie niezapowiedziana wizyta
środa, 22 grudnia 2010
Czego to się w cytatach na Fb nie znajdzie ;D
musicie praktykować wytrwale
ponieważ nawet najostrzejszy miecz
wymaga nieustannego ostrzenia.
Lin Chi
http://www.kwanumzen.org/primarypoint/v02n4-1985-fall-dssn-bmzm-theswordthatkills.html
The other aspect is the sword that gives life: the experience of empowering ourselves, doing things which come naturally, that we love to do and find fulfillment in. When we do too many of these things, most of us get a certain softness or flatness. There's no keen working edge to our practice. It's hard to believe in ourselves if we go too far to that side.
wtorek, 21 grudnia 2010
lamaizm (?!)
spieszy się
no i udaje się znaleźć klucz do skrzynki, parę kilo zaległej korespondencji (tzn głównie wyciągów i ulotek reklamowych i wyborczych)
potem muszę jechać na Olszę tym razem spędzam może 5 minut w starym mieszkaniu w pośpiechu jadąc z powrotem
w autobusach na ile jestem w stanie czytam Aristos - Fowlesa
no i na obiad racuchy
i fb , który w końcu odpalam pośrednio bo w logowaniu najprostszym domaga się cookies i zgłasza podejrzaną fałszywą stronę
John Fowles - Aristos
"
40
Prawdą jest, iż lamaizm, zwłaszcza w takiej postaci jak buddyzm Zen, ma nam wiele do powiedzenia na temat czerpania radości z obiektów jako takich; na temat piękna liścia i piękna liścia na wietrze. Owo cyzelowanie poczucia estetyki, owo wyklarowanie wewnętrznej metafory w każdym z nas nie może być jednak uznane za sposób na życie. Może być, prawie na pewno jest, jednym z elementów szczęśliwego życia; nie jest jednak szczęśliwym życiem."
(* intrygujące jest użycie określenia lamaizm ale nie czepiajmy się słów)
poniedziałek, 20 grudnia 2010
opis mieszkania
dziś poza zwykłymi porządkami starłem centymetrową warstwę kurzu i martwych owadów z płaskiego okrągłego klosza wiszącego pod lampą ,w moim pokoju , uroczy przedmiot pewnie ma z 30 ? 40 lat , z czarnego metalu okucie - serduszka i kształty sztuki użytkowej .
Nad moim łóżkiem wisi obraz, który przechowuję dla znajomej , ciemne barwy na desce i pięć kroków - jednej postaci , pięć przedstawień czarnego ludzika w kapeluszu z walizką w prawej ręce idącego do góry obrazu (widok pleców) , deska jest pęknięta od góry w kształt V jeden ludzik poszedł w lewo , drugi w prawo , ten z prawej , najmniejszy wyszedł najwyżej .
Ot zabawa perspektywą .
Na sąsiedniej ścianie plakat z Focus Historia , fazy i godła bitwy pod Grunwaldem .
Na trzeciej ścianie mały mroczny kwadratowy obrazek w czarnej ramie, młoda dziewczyna trzymająca prawą dłoń przy lewym policzku ( ot zdobycz z targu różności , na odwrocie podpis Buddha /Angel ) .
Czwarta ściana to właściwie okna na balkonik i drzwi , głównie szkło przysłonięte dwoma płaszczyznami zeszmaconego materiału z poprzedniego mieszkania
u góry z prawej wisi stary łapacz snów z dzwonkami (też pchli targ Roban - dawne kino Uciecha)
Kiedyś łóżka stały osobno, teraz są zsunięte razem (jedno jest trochę za krótkie jak na moje potrzeby) .
Przy nich stolik, komputer, na prawo regał z książkami i filmami , na nim różności.
Ściany były kiedyś białe, teraz wpadają w jasną szarość dwa pęknięcia prze długość sufitu i drewniany parkiet z klepek .
Czwarte piętro
i spalona piwnica .
seriale seriale serial
poza tym dziś drobne zakupy spacer i porządki
w polo markecie kolejki i tłok niczym bramka do piekła a przynajmniej piekiełka
to taki ciasny sklepik gdzie zawsze prawie brak koszyków i trudno się minąć w alejkach , szczególnie że większość klientów to staruszkowie
no ale te niskie ceny ! :) może dlatego można mieć wrażenie jakby połowa okolicznych nowohucian robiła tu zakupy
no i sprzątam i odkurzam
jutro wizyta xiędza (odwiedziny u dziadka)
kefir
schowanie (ciepłego) kefiru do zamrażalnika
cel - schłodzenie
mój dziadek pija tylko ciepły kefir z butelki z pokojową temperaturą
ja jednak do dzisiejszego śniadanka wolę zimny mhm buraczki ziemniaczki jajko pomidor i kefir mniam
sobota, 18 grudnia 2010
graty graty
siedząca medytacja ma wiele nieocenionych zalet - zatkane prawe nozdrze staje się drożne, ot maleńki cud, ech zapewne nawet w okolicznościach absolutnie niesprzyjających warto siedzieć, ograniczać mentalny zamęt, próbować próbować próbować ...
dojadam wczorajsze naleśniki i tarte jabłko, piję kawę
słucham DDT rosyjskiej kapeli rockowej (?) , trochę czytam Niewidzialnych Akademików - Pratchetta
no i 22 Treehouse of Horror (Simpsonowie)
kończę też oglądać pierwszy odcinek Jeevsa i Woostera
to jeden z takich dni kiedy pragnie się ogarnąć calokształt, zrobić porządki
Gromadzenie gratów :
wczoraj robiłem zakupy na ogromnym pchlim targu w dawnym kinie Świt : łup
(1 zł sztuka )
diabolo (bez pałeczek i sznurka ! ) choć przegrzebałem parę pudeł szukając reszty
(*diabolo to taka powiedzmy żonglerska zabawka, krążek do podrzucania na sznurku)
mały drewniany obrazek z myszami
świecznik
pojemniczek na świece (jak kubeczek) - orientalny
gra Mikado (coś jak magnetyczne bierki) nie rozgryzłem jeszcze jak działa , a instrukcja w językach skandynawskich
płyta z nagraniem audio po angielsku - Część pierwsza Władcy pierścieni
nauszniki
piątek, 17 grudnia 2010
Pixies , " Isla del encanta "
Lyrics
Hermanita ven conmigo [x2],
Hay aviones cada hora,
Isla del encanta,
Me voy! [x3]
Donde no hay sufrimiento [x2],
Me vieron pasar por la calle,
Isla del encanta,
Me voy! [x3]
Nuestro propio animal canta a la gente pa'gratis ,
Hey babe what are we doing here?.
Laaaaa,Loooh,Patria.
Isla del encanta,
Me voy! [x3]
[Translation]
Little sister come with me,
There are planes each hour,
Island of the enchantment,
I'm leaving!
Where there is no suffering,
They saw me pass by the street,
Island of the enchantment,
I'm leaving!
Our own animal sings for free for the people,
Hey babe what are we doing here?
Laaa Loooh,Fatherland.
Island of the enchantment,
I'm leaving!
środa, 15 grudnia 2010
wtorek, 14 grudnia 2010
Łup :
Alexander Lowen - Duchowość ciała
John Fowles - Aristos
Antologia literatury sowiźdrzalskiej (sic ! tytuł właściwy)
Obok biblioteka beletrystyczna
Zapisawszy się
Łup :
Niewidoczni Akademicy - Pratchett
Majtreji - Mircea Eliade
Rozmowy o Miłoszu
sny i zguby
Śni mi się, że jestem księżniczką nie mogącą spać przez ziarnko grochu pode pierzynami, a może ziarnkiem tym jest zgubiony klucz. Szukałem go tam gdzie ciemno i tam gdzie jasno, wciąż warto szukać (?).
A po prawdzie to gdzieś tak od 3 do 6 trwam w tym zwykłym stanie nie-snu kiedy prawie się śpi ale człowiek tak bardzo chce zasnąć, że aż nie da się tego osiągnąć. Czyli emocje i myśli wspomnienia i plany (tych niewiele) czy też fantazje.
Rozwiązanie tak proste, że aż prostackie w swej oczywistości nie stresować się nocnymi pobudkami - tak że potem już nie da się łatwo zasnąć ...
ale prostota prostych rozwiązań czasem jest oszukańcza.
i czarny modem pod stołem niczym Kleopatra kąpie się w mleku, nic nie szkodzi ...
poniedziałek, 13 grudnia 2010
13 XII 2010 poniedziałek
szalony wieczór
obejrzana pierwsza część filmu - "Czas cyganów" (świetna muzyka Bregovicia)
padam na ryjek
herbata o dziwnym składzie - mieszanka siedmiu ziół
doceniam trochę znów bardziej New Vegas .
na śniadanie ziemniaki , na obiad ziemniaki (prawie jak w piosence - Bulbes) .
no i Prof. Longhair - boski bluesman
zbiór sześciu opowiadań fantasy
narracja prowadzona w oryginalny sposób
Ostatnia pieśń Sirit Byara
Czarodziej z Karakosk
ktoś snuje opowieść o tytułowym bohaterze historii
Tragiczna historia komediantów Jirila
narracja w pierwszej osobie, dyrektor trupy aktorskiej .
Lal i Soukyan
(powraca dwoje ( ? ) bohaterów pieśni karczmarza)
piątek, 10 grudnia 2010
"w autobusach już ciasno pewnie będzie z piętnasta "
wpadam do swego dawnego domu na parę chwil i z powrotem jazda do Huty
łup - parę torebek ekspresowej yerby
losowo zgarnięte książki i stare notatniki
miałem jechać rowerem (w celu schowania tegoż na zimę do piwnicy) ale pomysł mi wyperswadowała D.
ciekawa byłaby to jazda biorąc pod uwagę stan nawierzchni i lekką zadymkę, ale cóż może innym razem , w mieszkaniu dziadka jest miejsca dość na małą przechowalnię rowerów ...
na obiad zupa i naleśniki
ciężka b. noc
rano koło 10 budzi mnie telefon kuriera, wszyscy chcą się skontaktować z poprzednią właścicielką tegoż numeru telefonu , co jakiś czas ....
dzięki Miss Majer
...
Malafrena - le Guinn - wrażenie - ot czytadło , powieść historyczna , XIX wiek
...
wciąż poszukiwać stabilności , wciąż poszukiwać , nawet jeśli ona już jest w nas ukryta, dostępna zawsze , prosta , prawdziwa podstawa ...
środa, 8 grudnia 2010
Tra la la
ale przeszło mi już zupełne wciągnięcie i tak sobie pykam od czasu do czasu
serial fantasy "The legend of seeker" nie jest idealny czy specjalnie wybitny, ale trudno generalnie o dobre seriale fantasy. Obejrzałem 3 pierwsze odcinki (1 i 2 są połączone) .
dziś pójść do biblioteki oddać książki - dość dobry plan
śnieg topnieje, ociepliło się
no i fryzjer w poniedziałek , 10 zł mniej i parę cm /parę kilo włosów
dziś odwiedziny , zaskoczenie Ł Ć
sobota, 4 grudnia 2010
"Bez chwały i bez przekleństw raz jest smokiem, raz wężem, przemienia się wraz z porą i nie waży się działać podług włas-nej woli. Raz w górze, raz w dole za miarę obiera harmonię."
piątek, 3 grudnia 2010
czwartek, 25 listopada 2010
25 XI 2010 czwartek
poniedziałek, 22 listopada 2010
pon 22 XI 2010
niedziela, 21 listopada 2010
wtorek, 16 listopada 2010
sobota, 13 listopada 2010
13 XI 2010
piątek, 12 listopada 2010
12 XI
z Wikipedii znaczy się miłość
Koncepcja Bardisa [edytuj]
Bardis zakłada istnienie trzech rodzajów potrzeb[4]:
- potrzeby fizyczne
- potrzeby psychologiczne
- potrzeby społeczne
Gdy partnerzy zaspokajają swoje potrzeby w równej mierze i na wysokim poziomie miłość jest kompletna. Gdy potrzeby zaspokajane są na niskim poziomie, bądź tylko niektóre z nich, miłość jest niepełna.
Uwzględniając siłę zaspokajania określonych potrzeb, Bardis podzielił miłość na trzy typy:
- typ Orfeusza i Eurydyki
Potrzeby fizyczne, psychologiczne i społeczne są dostrzegane przez każdego z partnerów i zaspokajane na równym, zadowalającym poziomie. Jest to miłość silna, dająca satysfakcję obu stronom.
- typ Zeusa
To miłość niepełna. Charakteryzuje się przecenianiem potrzeb fizycznych przez jednego lub obydwoje partnerów z równoczesnym niedocenianiem potrzeb niefizycznych.
- typ Penelopy
Miłość Penelopy jest również odmianą miłości niepełnej. Nadmiernie cenione są potrzeby niefizyczne, zaś niedoceniane zostają potrzeby fizyczne.
czwartek, 11 listopada 2010
11 XI 2010
poniedziałek, 8 listopada 2010
8 XI 1010
niedziela, 7 listopada 2010
sobota, 6 listopada 2010
Pean na część Auto Slotu
piątek, 5 listopada 2010
Precious
czwartek, 4 listopada 2010
4 XI 2010
poniedziałek, 1 listopada 2010
lekturki
niedziela, 31 października 2010
sobota, 30 października 2010
piątek, 29 października 2010
środa, 27 października 2010
przodownik poezji
pisze na dzień
wiersze trzy
co najmniej
***
zawiązać buta
czy nie zawiązać
oto jest pytanie
Woda Życia
woda życia
Pole Eliksiru
Dan Tien
odetchnij mocno
głęboko
podbrzuszem
przeponą
najprostszy cud
największy
Kataklizm
Werner Herzog
tańczy u stóp wulkanu
ja tańczę wokół Ciebie
porań mnie ukochana
lub
sam poranię się o twe ostre brzegi
diamencie
tak też jest dobrze
pamiętam Ciebie
i jeśli tylko pamieć zostanie
...
OCENZUROWANO
sobota, 18 września 2010
Cafecon 12 dokonany
konwenty w knajpach (ten w Kawiarni Naukowej) rzecz jasna mają swą uroczą, acz tłoczną, atmosferę...
(ach te chmury dymu)
Karaoke było radosne szkoda, że nie trwało trochę dłużej
...
wróciłem po 4tej
czwartek, 16 września 2010
miałem pojechać na rowerze do parku Jordana cieszyć się piękna pogodą a tu ugrzęzłem w biblio :D
wrócić do domu wypić kawę a potem się zobaczy
...
no i pojechałem
i fajnie bo w parku Jordana jest sprzęt do ćwiczeń siłowych o którym warto było sobie przypomnieć
i pogoda ładna i ciekawy wykład/spotkanie popołudniu w JCC
itp itd
środa, 15 września 2010
wtorek, 17 sierpnia 2010
Książka : Samotnie / AEgipt (T1) John Crowley.
realizm magiczny (?!)
czyta się nieźle, bardzo żywe, niesztampowe pisarstwo, trudno znaleźć coś równie żywego i orginalnego, akcja w Ameryce końca lat 70 (choć zahacza o rewolucję studencką i dzieci kwiaty) ...
najlepszymi fragmentami są powieść w powieści (bohaterem pierwszej jest doktor Dee i Szekspir, drugiej Giordano Bruno)
Crowley umieścił w swym uniwersum fikcyjną postać pisarza Fellowesa Krafta , autora np. książki o Szekspirze " Ogryzki jabłek" fragmenty udające jego powieści historyczne są bardzo ciekawe ...
Ægypt is a sequence of four novels by John Crowley detailing the work and life of Pierce Moffett, who prepares a manuscript for publication even as it prepares him for some as-yet unknown destiny, all set amidst strange and subtle Hermetic manipulations among the Faraway Hills at the New York/New Jersey/Pennsylvania border:
czwartek, 15 lipca 2010
(przydługi dialog )
Wittgenstein w gimnazjum w Linzu
i Wittgenstein w twierdzy Kraków
ochotniczy żołnierz CK
bystry uczeń
Pan Incognito mówi
- drogi Ludwiku nie musisz być taki skryty
Filozof nie słucha .
Wittgenstein siedzący w kinie,
wybiera pierwszy rząd by zanurzyć się w filmy
nie lubi kina brytyjskiego
wybiera filmy amerykańskie
Pan Incognito mówi
- to dobrze Ludwiku, że jako filozof doceniasz proste rozrywki,
doceniasz kino.
Filozof się uśmiecha.
Wittgenstein jako ochotniczy nauczyciel szkół wiejskich
Wittgenstein w Cambridge
(przez czas jakiś w gronie mądrego Bertranda Russella )
Pan Incognito mówi nie skończę teraz tego wiersza
chciałbym zapalić
chciałbym bardzo nie palić
I będę kończył go wiecznie
dzień po dniu
strofa po strofie
mam już co palić
za to poranna kawa
przestała mi smakować
co ty na to Ludwiku ?
(Wiktor Pielewin, rosyjski autor
fantastyki nawiązuje do twych teorii
w swej powieści
Święta Księgo Wilkołaka
a przynajmniej wymienia twoje nazwisko
tak jak wymienia Sartrea , Humea, Buddę Siakjamuniego, Pet Shop Boys, Crowleya
co ty na to filozofie ? )
mnie jednak nie nęcą twe pisma
podpunkty
krótkie tezy
logicznie
tu cytuję
"
Przyjrzę się zatem siedmiu zasadniczym tezom, które na Tractatus logico-philosophicus się składają. Zestawione ze sobą, bez tez komentujących je, wyglądają w sposób następujący:
- Świat jest wszystkim, co jest faktem.
- To, co jest faktem — fakt — jest istnieniem stanów rzeczy.
- Logicznym obrazem faktów jest myśl.
- Myśl jest to zdanie sensowne.
- Każde zdanie jest funkcją prawdziwościową zdań elementarnych. (Zdanie elementarne jest funkcją prawdziwościową samego siebie).
- Ogólna forma funkcji prawdziwościowej ma postać :
- O czym nie można mówić, o tym trzeba milczeć [ 4 ]."
piątek, 9 lipca 2010
wróciłem do lektury tejże książki
poza tym obejrzałem nowy film Anga Lee i bardzo bardzo mi się podobał , choć szkoda ze nie kreci czegoś jak Przyczajony Tygrys ukryty smok" tylko rzeczy mroczne i okupacyjne, jak widać
ang lee uwielbia robić filmy o ludziach unieszczęśliwianych przez lub wplatanych w epicką miłość
z Wieliczki zabiera mnie rodzeństwo jadące do Sanoka . Po szkodach powodziowych uciążliwe objazdy, od lat nie czułem choroby lokomocyjnej, a tu proszę na tych wszystkich górkach, w drodze było ciężko, prawie przysnąłem, potem przy odnodze drogi spod Sanoka na Rzeszów drugi stop, uczynny kierowca zmienia trasę by wyrzucić mnie w Grabówce , wyjeżdżałem około 16, dotarłem przed zmrokiem ...
cieszę się, że znów jestem w Grabówce, to miejsce ma swój urok i swą specyfikę ;p
Na miejscu trochę zmian i drobnych postępów, usprawnienia w porównaniu ze stanem który widziałem rok temu ...
praca wre, w niedziele lokalne święto, Święto fajki.
noszenie wody ze studni i drewna z lasu na górce
środa, 7 lipca 2010
(zapewne siedzenie siedzeniu nierówne, nie pamiętam jak dawno czułem że siedzę rzeczywiście czujnie i uważnie)
ale gdyby praktykować regularniej ...
zaczęłem wczoraj czytać drugą pozycję wydawnictwa elay , "Koniec pogoni za szczęściem " napisane przez nauczyciela zen i psychoanalityka Barrego Magida, czyta się nieźle, co ciekawe cytuje Kirkegaarda i nawiązuje ( zastanawiając się czym jest jaźń) do Davida Humea (szkocki filozof) , też kilka odniesien do Wittgensteina.
jakkolwiek jestem zdecydowanym niedowiarkiem jeśli chodzi o działanie psychoanalizy (dziwne, że ktoś jeszcze czasem zakłada, że Freud był rzetelnym badaczem, patrz studium Guru / Freuda w
"Kolosy na glinianych nogach" Anthony Storr ) to możliwe że niektóre jej odłamy nie błądzą w sposób absolutnie oczywisty .
czwartek, 1 lipca 2010
1 | Cześć, i dzięki za ryby / Douglas Adams ; tł. [z ang.] Paweł Wieczorek. - Poznań : Zysk i S-ka. Wydawnictwo, cop. 1995. | Wypożyczalnia Główna | Sygn.: WG 82-3 F Nr inw.: WO 00050442 |
2 | Księga o podróży nocnej do najbardziej szlachetnego miejsca / Ibn 'Arabi ; przeł. [z arab.], wstępem i komentarzem opatrzyła Joanna Wronecka. - Warszawa : Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1990. | Wypożyczalnia Główna | Sygn.: WG 1 Nr inw.: BG 00155741 |
3 | Święta księga wilkołaka / Wiktor Pielewin ; przeł. Ewa Rojewska-Olejarczuk. - Warszawa : W.A.B, 2006. | Wypożyczalnia Główna | Sygn.: WG 82-3 Nr inw.: BG 00169754 |
4 | Jarhead / Anthony Swofford ; z ang. przeł. Cezary Murawski. - Katowice : Wydawnictwo Sonia Draga, 2005. |
sobota, 12 czerwca 2010
środa, 9 czerwca 2010
Jazz Rock Cafe
około 5h w tłoku przy muzyce metal i co jakiś czas niestety coś co brzmiało jak techno (prodigy itp)
zasypiam po 3ciej
ciekawe jakie efekty ma inhalacja tym całym dymem papierosowym (tzw bierne palenie)
Jrc mógłby zainwestować wreszcie w wentylację
no i tak pierwszy raz miałem okazję zobaczyć w tej knajpie wystrój koncertowy , debiut zespołu Sealk (może 1 piosenkę słyszałem wczoraj)
kilka znajomych gęb
czwartek, 27 maja 2010
oddałem właśnie Sapkowskiego
"Żmija" niezłe czytadło ale bez głębi sama wojskowa rozrywka szlachetnych interwentów radzieckich w Afganistanie wątek fantastyczny d oklepany młotkiem, koresponduje z rosyjskim filmem wojennym "Rota" ....
sobota, 22 maja 2010
mizoginizm po angielsku
Philosophy
Schopenhauer, Nietzsche, Weininger, Kant, Hume, Wittgenstein, Socrates, Buddha, Plato, Aristotle and Hegel are alleged to be misogynists.
[edit] Weininger
The philosopher Otto Weininger freely admits his misogyny in his 1903 book Sex and Character, in which he characterizes the "woman" part of each individual as being essentially "nothing," and having no real existence, having no effective consciousness or rationality.[27]
Weininger famously says, "No men who really think deeply about women retain a high opinion of them; men either despise women or they have never thought seriously about them." The author August Strindberg praised Weininger for probably having solved the hardest of all problems, the "woman problem."
[edit] Schopenhauer
The notable philosopher Arthur Schopenhauer has been accused of misogyny for his essay "On Women" (Über die Weiber), in which he expressed his opposition to what he called "Teutonico-Christian stupidity" on female affairs. He claimed that "woman is by nature meant to obey." He also noted that "Men are by nature merely indifferent to one another; but women are by nature enemies."
[edit] Nietzsche
The philosopher Friedrich Nietzsche is known for arguing that every higher form of civilization implied stricter controls on women (Beyond Good and Evil, 7:238); he frequently insulted women, but is best known for phrases such as "Women are less than shallow," and "Are you going to women? Do not forget the whip!"[28] However, one must seriously wonder if this was a covert joke by Nietzsche, in reference to the now famous photograph of Lou Salome sitting in a wooden cart holding a whip, with Nietzsche and Paul Ree in the place of cart horses.
Nietzsche's reputation as a misogynist is disputed by some, pointing out that he also made unflattering statements about men. However, this would only add his being misandrist to his being misogynist. While some may speculate that modern feminism is the worst form of ressentiment as described by Nietzsche, it would be meaningless to describe him as being anti-feminist because the notions of feminism and anti-feminism did not exist in his lifetime.
Whether or not this amounts to misogyny, whether his polemic statements against women are meant to be taken literally, and the exact nature of his opinions of women, are controversial.[29] Nietzsche had advised his readers to 'read him well' (i.e. not necessarily at face value) as to not misunderstand his statements and see the reality and fact of his words.
[edit] Wittgenstein
The philosopher Wittgenstein was influenced by Weininger's views on women [30] Wittgenstein enthusiastically recommended 'Sex and Character' to his peers and in the face of their criticism pointed out Weininger's greatness [31]
[edit] Aristotle
Aristotle has also been accused of being a misogynist; He has written that women were inferior to men. For example, to cite Cynthia Freeland's catalogue: "Aristotle says that the courage of a man lies in commanding, a woman's lies in obeying; that "matter yearns for form, as the female for the male and the ugly for the beautiful;" that women have fewer teeth than men; that a female is an incomplete male or "as it were, a deformity": which contributes only matter and not form to the generation of offspring; that in general "a woman is perhaps an inferior being"; that female characters in a tragedy will be inappropriate if they are too brave or too clever"(Freeland 1994: 145-46)[32]
[edit] Kant
Kant was convinced that there was merit to the view that white men are fools for first making great concessions to their wives, and afterward complaining on being driven mad by them.[33]
[edit] Buddha
Buddha predicted that allowing women into the Sangha would cause his teachings to survive only half as long – 500 years instead of 1,000. Also, nuns are made to always treat a monk as her superior no matter how old the nun or how young the monk [34]
[edit] Socrates
Socrates maintained that the courage of a man was shown in commanding, while that of a woman was shown in obeying.[35]
[edit] Hegel
Hegel's sexism is seen in the following passage from his The Philosophy of Right:
Women can, of course, be educated, but their minds are not adapted to the higher sciences, philosophy, or certain of the arts. Women may have happy inspirations, taste, elegance, but they have not the ideal. The difference between man and woman is the same as between animal and plant. The animal corresponds more closely to the character of the man, the plant to that of the woman. In woman there is a more peaceful unfolding of nature, a process, whose principle is the less clearly determined unity of feeling. If woman were to control the government, the state would be in danger, for they do not act according to the dictates of universality, but are in influenced by accidental inclinations and opinions. The education of woman goes on one only knows how, in the atmosphere of picture thinking, as it were, more through life than through the acquisition of knowledge. Man attains his position only through stress of thought and much specialized effort.
wtorek, 20 kwietnia 2010
Siedzę w bibliotece i zastanawiam się co robię (co ja tu właściwie robię)?
Zamieć / Neal Stephenson ; tł. [z ang.] Jędrzej Polak. - Poznań : Zysk i S-ka. Wydawnictwo, cop. 1999. | na | ||
2 | Zasady uprawiania zalecanej wszystkim siedzącej medytacji = Fukan zazengi / ułożone przez Przekazującego Prawo pielgrzyma do [cesarstwa] Song mnicha Dogena ; przekł. i komentarz Maciej Kanert. - Kraków : "A", 2003. | Wypożyczalnia Główna | Sygn.: WG 2 Nr inw.: BG 00164800 |
3 | Ostatnie promienie słońca / Guy Gavriel Kay ; przeł. [z ang.] Agnieszka Sylwanowicz. - Warszawa : "Mag", 2006. | Wypożyczalnia Główna | S |
4 | Sen ulotny jak obłok / Kim Man Jung ; tł. Kyong Geun Oh i Tomasz Lisowski. - Gniezno : Officina Tum, 2007. |
środa, 31 marca 2010
WoW uzależnia :D , bardzo zabawny filmik.
(out of mana lol)
choć tym którzy nie grali nigdy w wowa ani mmorpg trudno może być docenić śmieszność ...
poniedziałek, 15 marca 2010
Ropraz
Ciekawe ile prawdy jest w oparciu fauły na rzekomo prawdziwych wydarzeniach ?
piątek, 12 marca 2010
Tom Waits Strikes Back ! Black Wings (Czarne skrzydła)
"Black Wings" (z płyty Bone Machine)
(Tom Waits/K. Brennan)
Take an eye for an eye
Take a tooth for a tooth
Just like they say in the Bible
Never leave a trace or forget a face
Of any man at the table
When the moon is a cold chiseled dagger
Sharp enough to draw blood from a stone
He rides through your dreams on a coach
And horses and the fence posts
In the midnight look like bones
Well they've stopped trying to hold him
With mortar, stone and chain
He broke out of every prison
Boots mount the staircase
The door is flung back open
He's not there for he has risen
He's not there for he has risen
Well he once killed a man with a guitar string
He's been seen at the table with kings
Well he once saved a baby from drowning
There are those who say beneath his coat there are wings
Some say they fear him
Others admire him
Because he steals his promise
One look in his eye
Everyone denies
Ever having met him
Ever having met him
He can turn himself into a stranger
Well they broke a lot of canes on his hide
He was born away in a cornfield
A fever beats in his head like a drum inside
Some say they fear him
Others admire him
Because he steals his promise
One look in his eye
Everyone denies
Ever having met him
Ever having met him
Jedna z najładniejszych piosenek tego albumu, który ogólnie jest jednym z bardziej udanych w dyskografii Waitsa. Może jedną z nielicznych słabych stron płyty Bone Machine jest szkaradna okładka, ale to moja i tylko moja subiektywna ocena (poza tym rozumiem że to już taka stylistyka celowej szkaradności).
Sądziłem że to pomyłka w tekście, gdyż sformułowanie oko za oko kojarzy mi się raczej z kodeksem Hammurabiego, ale zawarte jest też w ST (exodus) :
„Jeżeli zaś poniesie dalszą szkodę, to wtedy da życie za życie, oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę, oparzelinę za oparzelinę, ranę za ranę, siniec za siniec" (Księga Wyjścia 21, 23 - 25).
"Jeżeli kto okaleczy swego bliźniego. uczyni mu się tak, jak sam uczynił. Złamanie za złamanie, oko za oko, ząb za ząb. Jak okaleczył człowieka, tak mu będzie oddane" (Księga Kapłańska 24, 19 - 20).
środa, 3 marca 2010
Przedwiośnie
nareszcie stopniał śnieg, choć jest wciąż trochę zimno.
Przedwiośnie.
"Sprzedawca precli wygląda jak prorok
idę do biblioteki
dziewczyny idące chodnikiem się śmieją
jest popołudnie
dzisiejszy poranek upłynął w pośpiechu
uciekł w biegu
i tylko kilka oddechów
tak złocistych"
nie mogę się doczekać kiedy znów porzucam freesbie
i kiedy zrobi się dość ciepło by łazić w podkoszulkach .
:D
Pratchett po raz kolejny (STRAŻ ! STRAŻ ! - komiks)
znaleziona w woj bibl publ (czytelnia obcojęzyczna)
ogólnie przerysowanie w komiks daje moim zdaniem lepszy efekt niż ekranizacja (film fabularny z żywymi aktorami nie pasuje do Świata Dysku)
no chyba że animowana "Wyprawa czarownic"
jedna z lepszych książek z cyklu - "Straż Straż" , w ciekawy i zabawny sposób narysowana . Ten komiks wydaje się w pewien sposób dopełniać groteskowe i zabawne uniwersum Świata Dysku.
piątek, 19 lutego 2010
Discworld
ogólnie dobra lektura jeśli chodzi o leciutką rozrywkę, właściwie trudno powiedzieć dlaczego czyta się to tak szybko. Trochę czytam Pratchetta przez sentyment, trochę licząc na humor (ale z tym w mej subiektywnej ocenie już kiepsko) ile razy można śmiać się z tych samych żartów ?
Poza tym na Tvp 1 w niedzielę leci 2ga część ekranizacji Kolorów Magii (1 cz Świata Dysku)
aktor grający Riencewinda wydaje się dość / nazbyt stary jak na tą postać
czwartek, 18 lutego 2010
Urazy Mózgu powieść
mocne, główny "antybohater jest totalnym nieudacznikiem, poza tym malował kiedyś obrazy.
Główny wątek (jak narazie) to:
1 tęskonota za byłą dziewczyną (Emily)
2 wypadek, do którego dochodzi w idiotycznych okolicznościach, godnych Nagrody Darwina (gdyby był śmiertelny) rekonwalescencja
3 pewne halucynacje (wątek horroru) tj pojawiające się srebrne coś trochę jak z Kinga
sugerowana nuta pod lekturę - coś mocnego (np co bardziej chropowate kawałki Waitsa)
środa, 17 lutego 2010
czwartek, 11 lutego 2010
Po lekturze "Świat finansjery" Pratchett
postanowiłem cofnąć się do "Piekła pocztowego" by poznać okoliczności pojawienia się Moista von Lipviga po raz pierwszy .
ogólnie kiedyś Pratchett pisał lepsze książki (pierwsze kilka/naście :) ze Świata Dysku) ale wciąż da się go czytać, od dla lekkości i wartkości akcji .
uważajcie Nobby Nobbs może was wywęszyć :D
Za co lubimy frontiera i inne
Gram w Darklands (1992) Microprose
od wczoraj we Frontier First Encounters
ogólnie froniera uważam za serię kultową, choć to taki dość irracjonalny sentyment.
(np podoba mi się stylizacja instrukcji do Elite II na faktyczny dokument ze świata gry ) .
poza tym odsłuchałem płytę Kamelot (pierwszą)
czytając biografię Kaczmarskiego ...
piątek, 5 lutego 2010
Czasem trzeba ...
dalej sprawdzam potencjał allegro i pewnie pobawię się szukaniem różności na gumtree
z gier chwilowo polecam Darklands Microprose wyprawa do Niemiec późnego średniowiecza w konwencji rpg (prawie bez elementów fantasy)
otwarty świat, czyli to co lubię najbardziej w crpg, właściwie można poleźć gdzie się chce, różne sytuacje da się rozwiązać czasem np na cztery, pięć sposobów ...
no i średniowieczne Niemcy mają w sobie coś z Warhammera (lub na odwrót :D )
czytam studium guru "Kolosy na glinianych nogach" angielskiego psychologa ( Anthony Storr) :
"W poszukiwaniu utraconego sensu - tak chyba najkrócej można określić motywację osób, które czują potrzebę podążania za guru. Niekiedy w ten sposób ów sens odnajdują; często jednak pogrążają się w duchowym i psychofizycznym chaosie, który może nawet doprowadzić do śmierci. Osiemnastego listopada 1978 roku w Gujanie prawie tysiąc czcicieli Jima Jonesa popełniło zbiorowe samobójstwo; piętnaście lat później osiemdziesiąt sześć osób namówił do tego David Koresh. Ale Anthony Storr nie zajmuje się jedynie skrajnie patologicznymi przypadkami. Pisze również o przewodnikach duchowych, którzy nie tak dawno fascynowali Zachód (Gurdżijew, Śri Radżnisz), oraz o ludziach, którzy na stałe zapisali się w historii świata (Steiner, Jung, Freud, Ignacy Loyola i Jezus Chrystus). Co może łączyć postaci tak odmienne, na dodatek żyjące w zupełnie różnych epokach? Storr dostrzega pewne podobieństwa: osamotnienie w dzieciństwie; nawiązywanie relacji międzyludzkich opartych na dominacji, a nie na partnerstwie; brak odporności na krytykę; talenty oratorskie; poglądy niezgodne z aktualnym stanem wiedzy lub doświadczeniem współczesnych; wreszcie introwertyzm i duchowy kryzys po wejściu w dorosłość, zakończony swoistą iluminacją. Oczywiście nawet te cechy wspólne nie zbliżają Junga do Jonesa ani Freuda do Koresha. Jak więc odróżnić fałszywych guru od ekscentrycznych, ale wartych poznania myślicieli? Storr odpowiada:
Wszelkie autorytety, czy to duchowe, czy polityczne, powinny być traktowane z ograniczonym zaufaniem, a postaci o skłonnościach autorytarnych, które dzielą świat na "my" i "oni", głoszących jedynie słuszną prawdę i przekonanych, że otaczają je wrogowie, należy unikać w szczególności.
(fragment)
"Najmądrzejsi ludzie podążają własną drogą i nie słuchają proroków", napisał Eurypides. Storr, lekarz psychiatra, traktuje tę starożytną sentencję jako motto swoich fascynujących, choć także niepokojących badań nad fenomenem guru.
"Publishers Weekly"
Książka Storra jest wartościowa, przemyślana, świetnie udokumentowana i przystępna, powinna się znaleźć w każdej czytelni uniwersyteckiej i większej bibliotece publicznej.
"Library Journal"
W jaki sposób niektórzy ludzie zostają guru (to pochodzące z sanskrytu słowo oznacza "tego, który z ciemności prowadzi do światła")? Dlaczego niektórzy guru mogą być niebezpieczni? Wciągająca i doskonale pomyślana książka dostarcza na te pytania odpowiedzi i zawiera wiele interesujących spostrzeżeń.
"Kirkus Reviews"
czwartek, 4 lutego 2010
Broken flowers is the best
Broken Flowers
Deadman
Ghost Dog
i inne
najnowszy film jest najsłabszym "Limit of control " jest w nim kilka ładnych scen (np flamenco) ale jako całość bardzo nudzi, tak jakby suspens miał polegać na zmęczeniu widza przed wejściem (i zejściem) Billa Murraya
zatem starsze filmy są lepsze ...
wtorek, 19 stycznia 2010
urzędowanie
więc
http://www.filmweb.pl/f39205/Urz%C4%99dowanie,1997
"Urzędowanie"
(film o tym jak praca zmienia się w absurd)
4 kobiety pracujące w biurze
może nie tak śmieszne jak MBrooks, ale można obejrzeć ...
(+ ulubiona aktorka z "Przyjaciół")
Elzenberg Henryk i inne
"Les Mots" Sartrea
"jak medytować" LeShan
"Świat finansjery" Terrego Prathetta
oddałem "Córkę Łupieżcy" Dukaja (jedyna zaleta to względna zwięzłość)
i Cooka t3 (mroczne i nieczytelne)
filmweb nie działa (padł serwer)
http://pl.wikipedia.org/wiki/Henryk_J%C3%B3zef_Marian_Elzenberg
wczoraj na kulturze oglądałem dokument o polskim filozofie, Henryku Elzenbergu
twórcy tzw etyki religii (początkowo nie akceptował tego określenia)
W roku 1921 uzyskał na Uniwersytecie Jagiellońskim habilitację z estetyki, etyki i historii filozofii (na podstawie pracy Marek Aureliusz. Z historii i psychologii etyki)
Pod koniec wydał Elzenberg trzy książki. Pierwszą z nich był Kłopot z istnieniem, unikalny w polskim piśmiennictwie dziennik filozoficzny, prowadzony przez prawie 56 lat (w latach 1907-1964). Dwie pozostałe, Próby kontaktu i Wartość i człowiek były autorskim wyborem esejów i szkiców, które uważał Elzenberg za najistotniejszą część swej spuścizny. Proces wydawania różnorakich ineditów trwa od śmierci autora do dziś.
Elzenberg zajmuje wobec Rozmyślań Marka Aureliusza stanowisko „psychologistyczne”, tzn. uważa, że na ich podstawie możliwe jest odtworzenie przeżyć psychicznych i stanów duchowych autora (wbrew np. P.Hadotowi ). Etykę Marka rozważa na trzech płaszczyznach: „uzdatniania” do działań, które stają przed jednostką, sztuki walki z cierpieniem oraz wartościowania „swobodnego”, niezależnego od czynników zewnętrznych.
niedziela, 10 stycznia 2010
Ko Un "Raptem Deszcz" Znak kraków 2009
Ko Un
koreański poeta
ur 1 VIII 1933
w 1952 rozpoczął nowicjat
zrezygnował z bycia mnichem (opatem Haeinsa) w roku 1963
uczestniczył w ruchach zjednoczeniowych i robotniczych
1980 uwięziony po wydarzeniach powstania w Kwangju
1982 zwolniony po amnestii
opublikował 135 książek (!)
(np: *Beyond Self. 108 Korean Zen poems )
......
Spadająca gwiazda
Ale numer! Rozpoznałaś mnie.
Buszmeni
W Afryce Buszmenom
Tuzin słów starcza
Na całe życie.
O prawdziwie Ojciec Syn i Duch Święty. Buszmeni.
Trzciny z wyspy Cheju
Wczesny listopad. Na trzcinowiskach
Cheju biało od czubatych trzcin
Pomiędzy nimi straszydło na ptaki
Obserwuje morze. Morze je obserwuje.
Stary Budda
Hej, mówiłeś coś o starym Buddzie?
Ależ stary Budda to nie Budda.
Prawdziwy Budda to ryba właśnie złapana do sieci,
Co jeszcze skacze i walczy.
Dziesięć
Najwspanialszy wiek jest wtedy
Kiedy potrafisz liczyć do dziesięciu.
A jak już umiesz dalej, jedenaście, dwanaście,
To niechybnie zaczną się nieszczęścia.
Ach! Dziecko o świcie nad morzem.
Umiejętność pisania
Czym tak naprawdę jest umiejętność pisania?
Kiedyś odpowiedziałem
Że przekleństwem .
Dzieci afrykańskich Pigmejów wynurzają się
Z szałasów bez znajomości jednej literki.
Kiedyś odpowiedziałem
Że są przekreślone.
Przekleństwem tych dzieci jest analfabetyzm,
A moim - moje dziesięć tysięcy książek.
Nieroztropnie myśleć, że ten świat jest nirwaną.
Dziadek
Ch'oi Hong Gwan, ojciec naszej matki,
był tak wysoki, że czubkiem kapelusza sięgał do okapu,
ocierając się o wróble gniazda pod dachem.
Wiecznie się śmiał.
Kiedy babka dawała komuś jakiś kąsek,
pierwszy się z tego cieszył.
Jeśli odezwała się do niego ostrym tonem,
śmiał się i puszczał jej słowa mimo uszu.
Raz, gdy byłem mały, powiedział mi:
"Popatrz jak zamieciesz porządnie podwórko,
to ono się śmieje.
Kiedy śmieje się podwórko,
śmieje się też płot.
I śmieje się nawet
powój na płocie".
Mnich Kyong Ho
Kyong Ho zapuścił długie włosy.
Zaczął nosić inne ubrania.
Porzucił buddyjskie imię.
Zamiast nazywać się Kyong Ho
Przyjął imię Nan Ju.
Oddał wszystko, co miał,
I udał się na odosobnienie.
Wziął sobie prostą żonę
I robotę wiejskiego nauczyciela
Tam też zmarł,
Choć powtarzał ciągle: Jutro ruszam dalej.
Ech! Po co gadać: Jutro ruszam dalej.
Pewien ptak
Jest taki rodzaj ptaków, które zjadają własne matki
Matka wysiadująca i karmiąca pisklę
karmi własną śmierć.
Jaka matka, takie pisklę.
Zjadanie matki
to dla matki i pisklęcia zwykła rzecz.
sobota, 9 stycznia 2010
"czarodziejska góra"
http://www.listal.com/video/103464308
Czarodziejska góra
do starego postu z rec. zmierzchu bozyszcz FN
(*Zdaniem Nietzschego wzniosła kultura i sztuka Grecji archaicznej została zniszczona. Demontażu jej podstaw dokonał Sokrates, a dzieła destrukcji dopełnił Platon. Obaj doprowadzili do przekształcenia żywiołu apollińskiego w realność, absolutyzując pojęcia prawdy, dobra i piękna, podchwycone następnie przez religię chrześcijańską.)
Poezja różna
"Wygnanie w Japonii"
Na balkonie wieży
gram na flecie i patrzę
na wiosenny deszcz.
Nie wiem czy kiedykolwiek
wrócę do domu
i zobaczę znów
prąd przypływu na rzece Chekiang.
Słomiane sandały,
stara miska żebracza, nikt
nie zna mnie. Na iluż mostach
deptałem płatki wiśni
świeżo opadłe?
Li Po
"Na starą nutę"
Wspinając się na góry, żeby patrzeć na morze.
Niebo i ziemia, szerokie.
Szron oblekł wszystko barwą jesieni.
Wiatry wieją, na pustych wyżynach chłód.
Sława, chwała, spływający strumień.
Sprawy świata nie więcej niż fale.
Słońce skryło się, niknące promienie
Pełzną chmury, nie ma osłony.
Na wysokich drzewach nędzne wróble.
Nisko między cierniami przysiadł Feniks.
Co pozostaje, to wrócić do domu.
Z ręką na mieczu śpiewam: "Trudny Czas".
(z Zeszyty Literackie , Czesław Miłosz , Historie Ludzkie)