wstaję przed 11 (po pobudce około 4:30 - 5/6 ? ) problem w tym że obudzony w nocy prawie zawsze zasypiam znów bardzo długo/opornie
śniadanie
przetwarzam przetworzoną specjalnie (zmieloną blenderem) szynkę której dziadek nie zjadł , smażę z 1 jajkiem i kawałkiem cebuli
robię kawę po turecku (cynamon, goździki, kardamon, kakao, kawa tchibo, powinien być też imbir ale dziś nie wsypywałem)
oglądam od wczoraj Simpsonów 21 sezon
też jeden odcinek Housea ( sezon pierwszy, odcinek szósty , pacjentka z zakrzepicą krwi i schizofrenią )
stan kg 71
boli mnie brzuch nie bardzo ale to uczucie powtarza się w ostatnich dniach, może to stres, może chore ilości mięsa które pochłaniam na diecie gotowanej przez panią Danutę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz