wczoraj w Jrc JazzRock cafe tłok i ubaw po pachwiny szczególnie w komunikacjach w hałasie i chaosie muzyki
oddałem właśnie Sapkowskiego
"Żmija" niezłe czytadło ale bez głębi sama wojskowa rozrywka szlachetnych interwentów radzieckich w Afganistanie wątek fantastyczny d oklepany młotkiem, koresponduje z rosyjskim filmem wojennym "Rota" ....
Keltus Darkleaf
5 godzin temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz