zimą na forcie nie jest takoż kameralnie (jak głosiła kiedyś reklama słyszana ) za to jak zawsze wesoło , ciekawie muzycznie , pomijając tradycyjne gitary , bębny, akordeon a nawet dwa - skrzypki i kobza (dudy?) rządzą
resztka spirytusu wyparowywuje wreszcie (z niewielką pomocą okoliczną )
lepię bałwana - miniaturkę na dachu ( bez marchewki ) śnieg trochę zbyt mało się klei i nie ma go na tyle na górze by skonstruować duże arcydzieło
6 - 41 dopić kakao - spać
Keltus Darkleaf
5 godzin temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz