Przeczytałem 1 szy tom Sędiego Di (Van Gulik ) napisany w 1966 częściowo inspirowany klasyczną chińską literaturą , dziwna powieść , mocne rozwiązanie akcji , za dużo zwrotów i bigos w dramatyzmie , oraz piekielnie mroczny , mocny finisz rok 1966 to był dziwny rok ...
(wadą tej książki jest krytycyzm wobec taoizmu i postać głównego antagonisty )
może nawet zainteresuję się chiny - Hongkong produkcją filmową (2010) z postacią Di w tytule
dziś wyjątkowo budzę się przed budzikiem (10 minut + - ) gołębie na balkonie , ogólnie pokój ten od ulicy jest dość głośny .
Dziwna pogoda , bardzo silny wiatr , chwila przejaśnienia popołudniem wczesnym , potem deszcz , jest cieplej , ale wiatr jest mocny ...
odwiedzam babcię (nużące i syte)
oddaje książki do biblioteki na Wieczystej
(Di i nieprzeczytany Akunin "Fantastyka" )
ostatni jak na razie dzień pracy w tym rejonie
Keltus Darkleaf
5 godzin temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz