jakoś przecieka ten dzień, szybko, miałko
klub 'strych '
jazda komunikacją tradycyjnie uciążliwa,pewno tramwaje lepsze są zaiste od autobusów, zapewne 172
patrzę na ludzi , słucham spaczonej muzyki z zepsutego / nadpsutego ( ?) połączenia telefon słuchawki
" Graveyard "
chyba widać po mnie że nie jest to idealny dzień na Taką Jazdę
dalej moment oczekiwania, choć zapowiadałem się na 16 tą jest 16 25
pośpieszny prysznic i obiad i jadę dalej , czas . czas pośpiech pośpiech
i dalej
klub "strych" schody, ulica masarska 1 sze piętro , jakieś 10 osób jak zwykle (a podobno we wtorki miało być więcej osób )
1 * "wikingowie" gra ekonomiczna (?) niemieckiego twórcy
(równolegle ekipa gra w "Village" grę o przemijaniu )
2 * "Cosmic encounters"
jest kameralnie, znów trafiam na matematyka z 3 społ.
przelotem z powrotem idę przez Artefakt, (tak zaglądam na 3 minuty obczaić kto znajomy nadkładając lekko drogi . nikt )
wracam 5 ką , patrzę czytam (Palimpset, kilka stron) czytam patrzę
facet z laską, nieodzowne skojarzenie z Housem (choć młodszy niż doktorek)
crpgmod / lol
znów komunikaty 2 stronne GG i rozmowy nocne
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz