W niedzielę do 1 szej prawie oglądam 2 i kawłek odcinki Housea , sezon 2 , w nocy na chwilę budzi mnie sms .
pon ...
Dąbie i okolice , odczucie niewyspania przechodzi po przejażdżce rowerem (i stopniowym wypduldaniu termosu mocnej czarnej herbaty ) do pracy , z telefonu ze słuchawek leci T Waits , świeci słońce , z Wieczystej za Plazę jadę rowerem , konczymy po 14 tej , odwiedzam babcię (obiad i kawa , chwila rozmowy, babcia mówi że w domu mogę odpocząc słuchając radia , ciekawe czy ma na myśli radio M . ;) ) , jak zwykle gdy pracuję na Meisnera . Ogólnie niezły dzień , bez komplikacji i z nowym rozpędem (jednak czuję się wypoczęty po weekendzie) ...
Chwila łażenia po Plazie : Empik , poczta (informacje) Carrefour i wnętrzności raczej pustej o tej porze galerii handlowej .
przed 16 tą jestem w domu , kąpiel , przymierzam się do civ V
myję okna (także w środku) w 2 gim pokoju , ogromna warstwa brudu od wnętrza , nie były dawno otwierane, trudno zresztą określić o ile są czystsze skoro nie miałem czasu zrobić tego kiedy było jasno ;)
Keltus Darkleaf
6 godzin temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz