Po wczorajszych wyczynach rowerowych nadchodzi niedzielny chillout , tradycyjnie pieczywo kończy się w dniu w którym o świeże w tej okolicy trudno , idę do sklepu , robię kawę , siedzę 20 minut , piję kawę (Tchibo africa intense , dostałem ) drobne porządki i odpoczynek , chciałbym ogarnąć wszystko na raz , ale jeśli nie da się tego zrobić od razu to nie widzę sensu , ale oczywiście drobnymi krokami też da się cokolwiek zrobić ....
ok * idzie do przodu
Keltus Darkleaf
6 godzin temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz