Zapisałem posta jako wersję roboczą i piszę nowego ...
Sięgnęłem ręką po tomik poezji, Aleksander Janta "Śnił mi się krzyk" chyba nigdy go nie czytałem. Poezję czytam bardzo rzadko. Kilkanaście tomików zalegających na półce i w szafkach zostawił mi ojciec (poeta), przed wyprowadzką z Krakowa.
Niezłym zbiegiem okoliczności (daję słowo przypadek) jest to, że tomik otworzył się na poniższym wierszu (o Czuang Tsy).
"
Chińczykowi
poecie minionych lat
śni się że jest motylem
porusza witrażami skrzydeł
nad stu kwiatami przelata
na jednym siada
ale zbudził się kto wie czemu
nie mógł się odtąd pozbyć wątpliwości
narastającej z wiekiem
i gnębiącej go po kres żywota
czy istnieje jako ludzka istota
której śni się bycie motylem
czy jako motyl co śni
że jest człowiekiem
"
Keltus Darkleaf
5 godzin temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz