Wtorek (Artefakt Cafe . ulica Dajwór , Kazimierz
jak zwykle granie , docieram trochę po 18 tej , znajomy <"Aragorn"> rozpakowuje świeżutkiego Cosmic Encounter - wszystkie dodatki - tak więc namawiam K. żeby zamiast siadać przy InGenious (Geniusz ) grze logicznej Knizi zagraćz nimi
http://boardgaming.com/games/board-games/cosmic-encounter
* pierwsza partia wybór 1 z 2 cywilizacji kosmicznych pokemonów (naprawdę uwielbiam tą grę ale nie mogłem powstrzymać się przed użyciem słowa pokemon )
Filth - Śmierdziel czerwona klepsydra w rogu karty sugeruje że trudność zasad tegoż spora
Flith - Kradziej , którym gram
dziewczyny mają ciut problemów z ogarnięciem zasad i sporo pytań , ale idzie im nieźle.
gramy gramy gramy , a w ostatniej walce i tak podpowiadam paniom żeby dogadały się kolonia za kolonie we wspólnych negocjacjach i odniosły wspólne / dzielone zwycięstwo , co też o zaskoczenie robią ...
druga partia (same chłopaki ) 2 innych graczy
gram Miserem (bardzo fajne ability tworzące stos "skarbów " tj kart do 8 podwajające praktycznie rękę )
chyba wygrał Mer , czy ktoś-tam ...
dalej gram dosyć długo (zamknięcia ) w Geniusza ( R.Knizia gra logiczna, lecz znośna )
jak już łapię zasady chyba remisuję (?) z Karoliną , przyznam jednak że jest to w mych oczach spory wyczyn kiedy pije dwa razy więcej piva niż ja .
i przedzieram się przez śnieg i błoto wracając
http://boardgaming.com/games/strategy-games/ingenious
Środa
zakręcone popołudnie , wieczorem Jazz Rock , zjeżdżamy o pierwszej
Czwartek
długi długi spacer "rano"
popołudnie klub SCKM "Strych " i * Robinson Crusoe nowa gra Trzewiczka / portalu - kooperacyjny Worker placement przy , którym nawet nieźle można się bawić ( choć miałem pierwotnie zasiąść do Carson City to przemieszaliśmy skład )
http://boardgaming.com/games/board-games/robinson-crusoe-adventure-on-the-cursed-island
wychodzę koło 21 , ale potem będąc w galerii Kazimierz przypominam se o zostawionych głośnikach , wiec tylko po nie wracam .
Także czekam na tramwaj powrotny gdy jednak zgadujemy się na kolejne odwiedziny w Jrc
swoją drogą pogoda wciąż paskudna (choć więcej wody w powietrzu )
i znów siedzimy do 1 szej ( tj . o pierwszej mamy nocny spod poczty głównej , więc w praktyce siedzimy do około 0:30 ) ...
piątek
od 15 (zaczyna się w sumie ciut później )
Dom Kultury na Grunwaldzkiej
długo oczekiwany powrót (spotkań ) oraz znów coś się dzieje
http://ksf.org.pl/2013/01/03/powrot-spotkan-klubowych/
bsg (przegrywam cyloniąc od 1/2 Tomem Zarekiem , choć prawie prawie )
i dalej wieczorem maraton Race For Galaxy ( wciąż nie ogarniam i nie fascynuje mnie ta gra )
oraz %
sobota
fool chillout new huta ...
(oraz testuje wreszcie głośniczki ).