czwartek
17 V 2012 ,
dojeżdżam do Banoli . Daniel się nie zjawia więc sam łażę po firmach i domkach okolicznych (9 30 - 14 30 około ) ładny spacer
pierwszy raz gubię raport na którym zapisuje się złażone uliczki . ilość ulotek . godziny etc .
ale kucharze są bezstresowi i drukują kierownik (M. ) tyż
odbieram małą pizzę (za przepracowane 20 h . * właściwie na tej . nowej ulotce już 24 )
ser pieczarki salami .
akurat pożeram nim przyjeżdża 123
dalej dom
i późnym popołudniem zjazd na Olszę II (w drodze . w 132 spotykam znajomego - Bora ) . odbieram zielony płaszcz (prochowiec ? ) jako strój na larpa i podszyte spodnie od garnituru
późny powrót z lekkimi perypetiami . ale ostatecznie ok
do LARPA zostały niecałe 48 h
Kod Władzy zakonu rycerzy ... zamek Koszkiew pod Krakowem . całość darmo w ramach promocji książki . xD
przebranie amerykańskiego naukowca (realia lata 40 te XX w ) jest totalną improwizacją sądzę jednak że paru osobom też zdążą się proste stroje . jeśli jednak gry larpowe wciągną mnie na dłużej i znów się wkręcą trzeba będzie kiedyś popracować / zdobyć lepszy strój ...
Keltus Darkleaf
6 godzin temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz