Dziś zainstalowałem grę .
Właśnie "trwa " walka ze strażnikami , odbieram uaktualnioną edycje z mieszanymi odczuciami .
Co prawda jeszcze nie opuściłem Candlekeep - z reputacją 1 (!) gr-induję 4 ty poziom zabijając strażników
(pierwsze podejście skończyło się tym że wszyscy NPC e byli wrodzy i Gorion rozwalił mnie zaklęciem ! ) jednak cywile nie stają się wrodzy jeśli bije się tylko straż !
Gra jest przeraźliwie powolna jak na dzisiejsze standardy , obaj wrogowie mogą okładać się bronią i pudłować i trwa to tak dajmy na to minutę w walce 1-1 .
Co gorsza "Watchers" strażnicy w candlekeep co prawda noszą zbroje płytowe ale walczą kijami (!) jako żywo przypomina to ostatnią walkę Bravoskiego Fechmistrza Syrio z Gry o Tron z tym że przedstawioną z perspektywy osoby trzymającej prawdziwą broń - Dla Torgosha Myrgha Chaotycznego Złego Pół-orka kleryka któreg stworzyłem jest to perspektywa solidnej ciężkiej 1k8 wekiery .
Inteligencja 1 i Charyzma 3 nijak nie przekładają się (jak na razie a podejrzewam że w ogóle ) na dialogi .
Można grać pół-orkiem , pojawiło się jakieś sześć nowych portretów postaci ( niezbyt udanych , w każdym razie nie aż tak jak te stare )
Grafika jest nawet ładna (tzn ładna z porównaniem z tym co byśmy widzieli odpalając starą grę ) kołkiem myszy można nawet przybliżać i oddalać rzut izometryczny na postać .
Pewno jednak mieli rację ci recenzenci którzy niestety twierdzili że Enchanced jest żerowaniem na sentymencie i nie wnosi (prawie ) nic nowego - tzn nie ma za co płacić jeśli zna się / pamieta oryginał .
Problemem jest pewnie też to że to Baldurs Gate II było tym rzeczywiście udanym Baldurem (choć mi czasem sprawia przyjemność granie słabą / niskopoziomową postacią ) .
Szkoda też, że nie da się (przy sporym samozaparciu ) wyfarmić tego 7 (na przykład ) poziomu nie wychodząc z Candlekeep a potem zatłuc Sarevoka nad zwłokami Goriona ...
Keltus Darkleaf
5 godzin temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz