w sobotę w drodze do klubu Jędruś widzę ogłoszenie przy drzwiach pizzerni , otóż szukają znów ulotkarzy , w środku słysże że już ktoś się zgłosił ale żebym przyszedł w poniedziałek (pracowałem dla nich jeszcze w grudniu po czym się nie skontaktowali po skończeniu się materiałów i przerwie zimowej , nowe ulotki są datowane na jakiś 13 I 2012 )
wstaję przed 9 tą pierwszy raz od dość dawna
dziś okazuje się że zgłosili się "żule" biegam sam
chce się pić , stały problem w klatkach , blokach jest raczej gorąco , na zewnątrz tak se , w sumie to dość dobry dzień , bez zgrzytów i z uczuciem reaktywacji
( w sumie to chyba lepsze niż towarzystwo dziewczyn z tej pracy które często bywały nader męczące , przynajmniej na razie jest raźniej i sprawniej bez konieczności zdzwaniania się takoż )
4h 15 ' jeden z minusów (plusów ? ) tej fuchy to mniejszy wymiar godzinowy , w Hucie jeszcze krótszy jest czas pracy niż na Wieczystej
zaletą niewątpliwie jest bliskość domu
dobrze że zrobiło się cieplej
Keltus Darkleaf
5 godzin temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz