"Bardzoście smutni, panie Żegoście - odezwał się karczmarz, zabierając pusty dzban"
Tak zaczyna się powieść Rafała A. Ziemkiewicza  "Ognie na skałach"
czytadło fantasy równie dobre co początek sagi o wiedźminie. Zresztą podobieństwo do wczesnej twórczości ASa fantastyki nie wydaje mi się przypadkowa.
 Jak na razie najlepsza rzecz Ziemkiewicza jaką czytałem, szkoda że nie pisze więcej fantasy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
CARABOO
 
 
Czang-Kaj-Szek, Roosvelt, Churchill. Konf. w Kairze
 
 
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz