Kolejny poplątany dzień
bardzo ciekawy dzień
ciuchlandy były puste
(nie znalazłem kostiumu klauna !)
odniosłem do domu pasek Versace (zdobiony motywem Hermesa !)
kupiłem od Czeźwego saperkę
i rozdałem 5 zaproszeń na "Kab.art "
(Army shop w podwórku na Długiej x2 , Kuba 1 , Ferstowie 1 , Gertrudy 1 )
wczoraj park Jordana mimo pogody bardzo miły
(bouldering, kosz i drabinki)
na Gertrudy też sympatycznie
(Matusz ze Słowacji przyjechał )
słyszałem w nocy wracając koło empiku dwóch niezłych grajków ulicznych
pan Węgrzyn z kolegą .
Węgrzyn grał na hiszpańskiej skrzynce akustycznej, ze 4 ? strunami (wygląda jakby ktoś siedział na pudełku !) .
Kiedy chodzę z plecakiem wszyscy myślą że nie jestem z Krakowa.
Keltus Darkleaf
6 godzin temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz